Najstarsza woda na świecie. Co o niej wiemy?
Najstarsza woda na świecie. Odkrycie z Kidd Creek
Najstarsza woda na świecie. W Kopalni Kidd Creek 12 lat temu odkryto ciekawą rzecz. Otóż odnaleziono wodę, którą datuje się na 1,6 miliarda lat. Naukowcy zgadzają się co do tego, że jest to najstarsza woda, z jaką mamy do czynienia na świecie. Co dokłądnie mówią oni na ten temat? Sherwood Lollar dowodziłą zespołem, któremu udało się dokonać tego odkrycia. Kopalnie Kidd Creek odwiedziała po raz pierwszy w roku 1992. Nie był to jednak koniec jej przygody z tym miejscem a dopiero początek. 17 lat później udało się znaleźć tam solankę, którą określono jako najstarszą prókę wody na świecie.
Czy na tym koniec odkrycia? Oczywiście że nie. Naukowcy dostrzegli także istnienie chemolitotroficznych mikrobów, które wcześniej znajdowano jedynie na dnie oceanu. W Kidd Creek okazało się, że można je znaleźć także w środku kontynentu. Skąd się one tam wzięły? Według badaczy żywiły się one wodorem oraz siarczanami. Są również podejrzenia, że nawet i na marsie mogliśmy czegoś takiego doświadczyć.
Co wiemy o najstarszej odkrytej wodzie?
Kwestia życia na marsie cały czas budzi ogromne zainteresowanie nie tylko naukowców, ale także zwykłych ludzi. Nie da się ukryć, że wszyscy chcielibyśmy sie dowiedzieć, do czego zdolna jest czerwona planeta. Teraz mamy dużo wspaniałych technologii pozwalających nam na eksplorowanie kosmosu. Mamy łaziki marsjańskie, mamy sondy i mamy całą masę superkomputerów w NASA. Być może już wkrótce będzie możliwe dużo bardziej szczegółowe zbadanie tych przestrzeni, które do tej pory były dla nas nie osiągalne. Miejmy nadzieję, że będziemy na tyle zaawansowani technologicznie, że kiedyś to będzie możliwe.
Jednym z najczęściej poruszanych tematów w środowisku naukowych jest potencjalne życie na Marsie. Choć nie mamy żadnych twardych dowodów na jego istnienie, naukowcy wysuwają wiele przekonujących teorii.
Jednym z najsłynniejszych propagatorów eksploracji Marsa jest Elon Musk. Ten miliarder planuje w dalekiej lub niedalekiej przyszłości umożliwić lot załogowy na tę planetę. Choć wiele ludzi wątpi, że uda mu się to jeszcze za jego życia. Są także pewne pomysły o tym, aby w przyszłości móc tę planetę skolonizować. Wiadomo, że naturalne warunki są tam nienajlepsze a wręcz nie możliwe dla człowieka, aby mógł tam spokojnie żyć. Ale jeśli technologia pójdzie do przodu i pojawią się nowe narzędzia, które mają to ułatwić, to czemu nie? Nie powinniśmy jednak nastawiać, że wydarzy się to już wkrótce. Wymaga to bardzo długiego procesu i bardzo długich zmian.
Dla wielu z nas myśli o mieszkaniu na marsie mogą kojarzyć się z kiepskimi filmami Sci-Fi. Tymczasem wcale nie musi być to aż takie odległe. Być może kiedyś będziemy mogli nie tylko postawić stopę na czerwonym gruncie ale też zbudować tam swój dom. Czeka nas jednak bardzo długa droga. Po co w ogóle mielibyśmy mieszkać na obcej planecie? Jeśli się okaże, że kiedyś ziemia przestanie być możliwa do zamieszkania, to taka kosmiczna alternatywa może się okazać wybawieniem. Inną sprawą jest potencjalne przeludnienie, które za kilkadziesiąt albo kilkaset lat może dawać się odczuć.