Nowy sposób chłodzenia chipów
W Szwecji udało się stworzyć system chłodzenia cieczą zintegrowany z mikroprocesorem. Warto zaznaczyć, że parametry są wyższe niż te, które wykorzystywano do tej pory (pięciokrotnie większe).
Badacze zajęli się projektowaniem układu od samego początku, dzięki czemu możliwy stał się maksymalny transfer ciepła. Kanały mikroprzepływowe znalazły się w bliskiej odległości od gorących miejsc tranzystora. Ta czynność sprawiła, że możliwe stało się uzyskanie ciepła precyzyjnego w pożądanym miejscu. W związku z tym nie rozbiegło się ono po całym urządzeniu. Naukowcom udało się stworzyć obwód modyfikujący prąd zmienny na prąd stały, który nie ma większych trudności z ciepłem jeśli jego moc wynosi 1700 W na centymetr kwadratowy. Kiedy wziąć pod uwagę ten obwód, konieczne stałoby się zastosowanie radiatora rozmiaru garści, jednakże tutaj wprowadzono model, który gabarytami przypominał pendrive. Do jego schłodzenia zastosowano słaby strumień wody.
Niemalże wszystkie chipy, które stosuje się w dzisiejszych czasach chłodzi się, dzięki zastosowaniu materiałów pośredniczących. Ich rola polega na przetransportowaniu ciepła z komponentów do metalowego radiatora o znacznych gabarytach. Z kolei jego zadaniem jest dostarczanie energii do otoczenia. Zabieg ten nie przynosi pożądanych rezultatów, a oprócz tego sprawia, że urządzenia szybko się przegrzewają. Stosowanie cieczy jeszcze nie cieszy się dużą popularnością, jednakże wprowadzanie małej chłodnicy to dobry pomysł, który warto stosować nieco częściej.