Sztuczna inteligencja pomaga osobom sparaliżowanym
Sztuczna inteligencja pomaga osobom sparaliżowanym
Sztuczna inteligencja w tych czasach działa prawdziwe cuda. Dzięki niej potrafimy generować głosy, sterować samochodami i programować wiele różnych urządzeń. Choć czasem staje się utrapieniem, to powinniśmy docenić jej geniusz. Oczywiście chodzi tu o geniusz człowieka, który potrafi taką sztuczną inteligencję zaprogramować. Bez odpowiedniego człowieka za sterami na nic się ona nie zda.
Program BrainGate2
Niedawno w czasopiśmie naukowym „Nature” mieliśmy okazję przeczytać o programie BrainGate2. Zawierał on szereg badań, w których brali udział sparaliżowani pacjenci. Osobom tym implementowane specjalne czujniki w ich korze ruchowej. Dzięki temu można było sprawdzić, czy da się skutecznie „pisać” za pomocą mózgu. Brzmi niewiarygodnie, ale pacjent o kryptonimie T5 udowodnił, że nie ma rzeczy nie możliwych. Poproszono go, aby skupiał swoje myśli w taki sam sposób, jak gdyby właśnie zapisywał słowa. Podczas tego wysiłku intelektualnego naukowcy rejestrowali aktywność mózgu, co pozwoliło im na stworzenie odpowiedniego algorytmu.
Sztuczna inteligencja szokuje po raz kolejny
Chociaż stworzenie takiej technologii jest wielkim osiągnięciem, to zasada jej działania jest naprawdę prosta. Dzięki informacjom płynącym z aktywności mózgu pacjenta, można odtworzyć to, jakie wyrazy chce zapisywać. Algorytm otrzymując te informacje, wyświetla określone słowa. Podczas współpracy z pacjentem T5 udało się osiągnąć tempu zapisu, wynoszące 90 znaków w ciągu minuty. Podczas prac nad tego rodzaju technologią, nie udało się nigdy osiągnąć takiego wyniku. Teraz naukowcy będą pracować nad tym, aby zwiększyć to tempo tak, by móc przybliżyć je do tempa języka mówionego. Podczas mowy jednak jest ono dużo większe i szacuje się je na ok. 150-200 słów w ciągu minut.